Różowa kula

Bajm

Wybacz mi ojcze, unosi mnie ten prąd 
Za chwilę będę daleko, daleko stąd, jak najdalej stąd 
Różowa kula porwała mnie i spójrz 
Nie mogę nawet Ci podać ręki, cóż inna jestem już 

Powiedz mi i jak mam w to wszystko uwierzyć? 
Powiedz mi i jak wierzyć? 

Wybacz mi ojcze, nie mogę z Tobą być 
Ten dawny spokój rozpłynął się i przyjaźni mej pękła cienka nić 
Różowa kula porwała mnie i wiesz 
Nic do radości mnie już nie zmusi, z mądrości swej sam się teraz 
Śmiej, śmiej, śmiej... 

Powiedz mi i jak mam w to wszystko uwierzyć? 
Powiedz mi i jak wierzyć? 

Wybacz mi ojcze być może ostatni raz 
Nie pytaj o mnie przyjaciół, nie pytaj gwiazd 

Powiedz mi i jak mam w to wszystko uwierzyć? 
Powiedz mi i jak wierzyć?